



To był dzień pełen śmiechu, ruchu i… wiewiórek!
Dzieciaki rozpoczęły przygodę od porannej rozgrzewki i rozciągania, by później zamienić się w sprytne wiewiórki i ukryć swoje orzechy w leśnych zakamarkach
– nie było łatwo je później odnaleźć! 



W trakcie zajęć czekały też na nas:



Na koniec – coś, co smakuje najlepiej: drugie śniadanie pod gołym niebem! 



To był piękny, beztroski dzień z naturą – czyli dokładnie taki, jak powinien wyglądać Dzień Pustej Klasy! 


